Marzenkowe Furki Murki | Fascynacje Artka
Oskar vel Goldi
Oskar był pierwszym psem, który trafił do nas z interwencji. Piękny, dostojny i szalenie spragniony kontaktu z człowiekiem golden retriver. Ponieważ nikt nie pamiętał jego prawdziwego imienia został nam przekazany jako Goldi.
Oskar został zabrany przez pracowników TOZ-u zawiadomionych z kolei przez sąsiadów, w związku z przeraźliwym wyciem w domu. Okazało się, że właściciel tego pięknego psa często wybierał się w podróże trwające 2-3 tyg. Na ten czas pozostawiał Oskara zupełnie samego w domu, rozstawiając mu po całym mieszkaniu miski z wodą i suchą karmą. Kiedy pracownicy TOZ-u weszli do domu, w którym był zamknięty Oskar delikatnie ujmując mieszkanie cuchnęło, wszędzie było mokro, rozlana woda mieszała się z psimi odchodami i suchą karmą. Oskar wył z samotności, braku ruchu i tęsknoty.
Oskar okazał się psem mądrym i szalenie kontaktowym, co więcej Oskar prawdopodobnie był wcześniej psem szkolonym, bowiem znakomicie reagował na wszystkie podstawowe komendy . Od razu świetnie dogadał się z naszymi Zwierzętami. Jednak największe wrażenie zrobił na nas pierwszy spacer z nim w terenie, to była prawdziwa eksplozja radości, cieszenia się życiem i wolności. Oskar zdawał się popadać w zachwyt dosłownie nad wszystkim czego powąchał. Fakt, że mógł się rozpędzić po polach w każdą możliwa stronę sprawiał mu ogromną radość, którą zarażał towarzyszące nam psy, naszą Kokę i miejscową Niuśkę. Oskar biegał dla samej przyjemności ruchu i to było piękne.
Pomoc Oskarowi była dla nas prawdziwą przyjemnością.
Zdjęcia i teksty na tej stornie są naszego autorstwa. Prosimy o nie wykorzystywanie ich bez naszej zgody.